Niemal od początków polskiej państwowości Żydzi byli nieodłącznym elementem polskiego społeczeństwa. Przez lata ich odsetek rósł, ponieważ Polska była krajem tolerancyjnym, w którym osiedlały się duże grupy ludności żydowskiej wypędzane z innych części Europy. To w Polsce mogli spokojnie żyć, prowadzić swoją działalność zawodową oraz pielęgnować religię i obyczaje. Żydzi niejednokrotnie stawali też ramię w ramię z Polakami w walce o niepodległość wspólnej Ojczyzny.
Po odzyskaniu niepodległości w 1989 roku państwo polskie dokłada wszelkich starań by współpraca i dialog między naszymi narodami były na świecie przykładem.
W Warszawie w 2013 roku otwarto Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, w którym udokumentowano naszą wspólną przeszłość. Miejsce to jest jednym z najchętniej odwiedzanych obiektów muzealnych w Polsce.
O ogromnej sile naszych wspólnych doświadczeń świadczy także fakt, że polskie podręczniki szkolne pełne są owoców twórczości Polaków pochodzenia żydowskiego. Dla przykładu - nie ma w Polsce dziecka, które nie znałoby wierszy Jana Brzechwy.
Przed II wojną światową Polska była jednym z najliczniejszych skupisk Żydów na świecie. Co ważne, po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku, zamieszkiwały ją ponad 3 miliony Żydów, co stanowiło jedną z największych diaspor na świecie. Właśnie to było powodem utworzenia w 1939 roku przez III Rzeszę Niemiecką na ziemiach polskich, w tym Generalnego Gubernatorstwa, gett, w których skupiono ludność żydowską z okupowanych terenów oraz niemieckich obozów śmierci.
Najważniejsze niemieckie obozy koncentracyjne i niemieckie obozy śmierci w granicach tzw. Wielkich Niemiec w latach 1941-1944.
Polska jako jedyny kraj okupowany przez Niemcy w trakcie II Wojny Światowej nie miała oficjalnych struktur kolaboracyjnych z hitlerowskimi Niemcami, nie powstał żaden marionetkowy, okupacyjny rząd. Na ziemiach polskich za jakąkolwiek pomoc Żydom, w tym np. dostarczanie jedzenia, Niemcy bezwzględnie karali śmiercią. Pomimo tego największa grupa Sprawiedliwych wśród Narodów Świata to Polacy.
Niechaj będzie pochwalone imię Wiekuistego.
Bracia w Izraelu, Obywatele Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej!
Odwieczny wróg napadł w niecny, nikczemny sposób na naszą tak gorąco przez nas umiłowaną Ojczyznę, Polskę. Wyzuty dosłownie z czci, wiary i wszelkich uczuć ludzkich, niesie on mord, rabunek i pożogę.
My Żydzi, dzieci tej ziemi od zamierzchłych czasów, stajemy wszyscy w karnym ordynku, zwarci i opanowani na wezwanie Pana Prezydenta Rzeczypospolitej i Naczelnego Wodza, aby bronić naszej ukochanej Ojczyzny, każdy na wyznaczonym mu przez władze posterunku i oddamy, gdy zajdzie tego potrzeba, na ołtarzu Ojczyzny, nasze życie i nasze mienie bez reszty. Jest to naszym najszczytniejszym obowiązkiem obywatelskim i religijnym, według nakazów naszej Świętej Wiary, który z największą radością spełnimy – tak nam i Polsce dopomóż Bóg.
Zarząd i Rada Naczelna Związku Rabinów Rzeczypospolitej Polskiej
2 września 1939 r.
Już od początku II Wojny Światowej polska ludność cywilna, a następnie rząd polski na uchodźstwie oraz struktury państwa podziemnego rozpoczęły szeroką pomoc dla Żydów.
Polacy prowadzili działalność informacyjną związaną z prześladowaniami oraz zbrodniami dokonywanymi przez III Rzeszę Niemiecką na ludności żydowskiej, a także przekazywali pomoc materialną. Największym poświęceniem związanym z narażeniem życia swojego i swoich bliskich było ukrywanie Żydów przed deportacją do gett oraz do obozów koncentracyjnych. Ukrywano także uciekinierów.
Nie oznacza to jednak, że wśród polskiego społeczeństwa nie było haniebnych wyjątków ludzi, którzy podnieśli rękę na swoich żydowskich braci. Takie sytuacje miały miejsce i uchwalona ustawa w żadnym wypadku nie blokuje debaty na ten temat, tak jak nie blokuje prowadzenia badań historycznych.
„W tym miejscu muszę wspomnieć, że ludność polska udziela wszelkiej możliwej pomocy i współczucia dla Żydów. Solidarność polskiej ludności ma dwa aspekty: po pierwsze jest to wspólne cierpienie, a po drugie wspólna walka przeciwko nieludzkiemu okupantowi. Walka z prześladowcami jest ciągła, wytrwała, w konspiracji i toczy się nawet w getcie, w warunkach tak strasznych i nieludzkich, że są one trudne do opisania lub do wyobrażenia. (...) Ludność żydowska i polska pozostaje w stałym kontakcie, wymieniając prasę, informacje i rozkazy. Mury getta nie oddzieliły w rzeczywistości ludności żydowskiej od Polaków. Polskie i żydowskie społeczeństwo wciąż walczy razem o wspólny cel, tak jak walczyło przez wiele lat w przeszłości”
Szmul Zygielbojm, sekretarz generalny Sekcji Żydowskiej Centralnej Komisji Związków Zawodowych i członek Rady Narodowej RP w Londynie 1942 r.
Państwo polskie w czasie II wojny światowej zostało zlikwidowane przez Rzeszę Niemiecką i Rosję Sowiecką. Pomimo tego, w czasie bardzo brutalnej i krwawej okupacji niemieckiej, podziemne struktury Państwa Polskiego chroniły życie swoich żydowskich obywateli.
Polskie Państwo Podziemne – jedno z najlepiej zorganizowanych pod okupacją hitlerowską – karało śmiercią za denuncjowanie Żydów, tzw. szmalcownictwo.
Stworzono organizację pod nazwą „Żegota”, dzięki której udało się ocalić życie wielu tysięcy Żydów. Nie zapominajmy, że Polacy stanowią największą liczbę odznaczonych medalem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. To bohaterowie ryzykujący własnym życiem dla ratowania życia innych ludzi.
„Za ocalenie od niechybnej śmierci tysięcy Żydów w czasie Holokaustu, w tym również i mnie, został skazany przez Niemców na karę śmierci. Jego żonę, razem z węgierskimi Żydami, zesłano do obozu koncentracyjnego w Ravensbrück”
Henryk Zimmermann podczas uroczystości przyznania Henrykowi Sławikowi Medalu Sprawiedliwego wśród Narodów Świata w Yad Vashem, 6 listopada 1990 r.
Jako Naród straciliśmy największy odsetek obywateli w porównaniu do stanu przed wojną. Zginęło ok. 6 mln osób, w tym ponad 3 mln Żydów.
Dodatkowo Polska nieodwracalnie utraciła tysiące dzieł sztuki czy starodruków. Wiele miast zostało zniszczonych, w tym także stolica, którą rozkazem Hitlera zrównano z ziemią.
Polskie Państwo Podziemne oficjalnie informowało, że jakakolwiek pomoc okupantowi w wydawaniu ukrywających się Żydów będzie karana śmiercią.
25 % wszystkich odznaczonych medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata, przyznawanym przez Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holocaustu Yad Vashem to Polacy.
Instytut Yad Vashem, źródło: Wikimedia Commons
To z raportów Polaków Pileckiego i Karskiego świat dowiedział się o Holokauście.
Raporty Pileckiego - Dzięki przeniknięciu na ochotnika w połowie września 1940 roku do niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau rotmistrza Witolda Pileckiego dowództwo polskiej armii podziemnej otrzymywało meldunki o panującej wewnątrz sytuacji. Pilecki wysłał szereg meldunków wywiadowczych oraz stworzył w obozie ruch oporu.
Raport Karskiego - Dwa raporty przygotowane przez Jana Karskiego opisywały zbrodnie na Żydach na terenach okupowanej przez Niemców II Rzeczypospolitej. Po ich przetłumaczeniu zostały przekazane przywódcom państw alianckich. 28 lipca 1943 roku Karski osobiście przedstawił prezydentowi USA F. D. Rooseveltowi sytuację ludności żydowskiej.
Nota Raczyńskiego – nota dyplomatyczna Rządu RP na uchodźstwie z 10 grudnia 1942 roku dotycząca prześladowania oraz zbrodni dokonywanych na ludności żydowskiej w okupowanej przez Niemców Polsce. Był to pierwszy oficjalny i publiczny raport informujący o Holokauście.
Irena Sendler – uratowała ok. 2500 żydowskich dzieci. Została odznaczona medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Dwukrotnie zgłoszona do pokojowej Nagrody Nobla.
Henryk Sławik - organizował pomoc tysiącom polskich uchodźców (w tym Żydom), którzy uciekli na Węgry. Za swoją działalność został zamordowany 23 sierpnia 1944 r. w niemieckim obozie koncentracyjnym Mauthausen-Gusen. Otrzymał tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata.
Prezydent RP na Uchodźstwie Władysław Raczkiewicz 18 grudnia 1942 wystosował list do papieża Piusa XII, prosząc o publiczną obronę mordowanych Polaków i Żydów.
Rada Pomocy Żydom przy Delegaturze Rządu RP na Kraj „Żegota” – polska organizacja podziemna działająca w latach 1942–1945, jako organ polskiego rządu na uchodźstwie, której zadaniem było organizowanie pomocy dla Żydów. Działalność „Żegoty” pozwoliła na uratowanie życia tysiącom Żydów, m.in. poprzez wydanie około 60 tysięcy fałszywych dokumentów, znajdowanie mieszkań, organizowano pieniądze dla rodzin czy też klasztorów utrzymujących ocalonych. Inicjatorką powołania tej instytucji była działaczka i pisarka katolicka Zofia Kossak-Szczucka. Rada otrzymywała fundusze na swą działalność przede wszystkim z budżetu Polskiego Państwa Podziemnego zasilanego głównie przez rząd RP w Londynie. W Instytucie Yad Vashem znajduje się drzewko poświęcone tej organizacji.
Rodzina Ulmów – przykład polskiego poświęcenia na rzecz pomocy Żydom. Józef i będąca w zaawansowanej ciąży Wiktoria Ulma wraz z szóstką swoich dzieci zostali zamordowani przez niemiecką policję za pomoc Żydom. Ich najstarsze dziecko miało 8 lat, a najmłodsze – półtora roku. Wraz z nimi zginęło także ośmioro ukrywanych Żydów, w tym dwie kobiety i dziecko. Polskie Państwo Podziemne wykonało wyrok śmierci na osobie współodpowiedzialnej za ten mord.
Zbrodnia w Siedliskach – mord dokonany przez okupantów niemieckich 15 marca 1943, na pięcioosobowej rodzinie Baranków oraz czterech ukrywanych przez nią Żydach.
5 sierpnia 1944 roku, w trakcie Powstania Warszawskiego, narażając swoje życie żołnierze Batalionu „Zośka” wyzwolili żydowskich więźniów niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Warschau.
Niestety na całym świecie w przestrzeni publicznej pojawiają się określenia „polskie obozy koncentracyjne” lub inne wypowiedzi próbujące wbrew faktom przypisywać polskiemu narodowi udział w Holokauście. Wprowadzenie regulacji prawnych wzorowanych na prawie innych państw oraz działania dyplomatyczne pozwolą na skuteczną walkę z tym krzywdzącym zjawiskiem.
Wielu Polaków poniosło śmierć za niesienie pomocy Żydom w trakcie II Wojny Światowej. Dlatego jako Państwo musimy zapobiegać wszelkim próbom nieprawdziwego przypisywania Polakom odpowiedzialności za Holokaust.
To walka o prawdę o II wojnie światowej i o zbrodniach popełnionych w jej trakcie na ludności żydowskiej. Prawdę, którą jesteśmy winni zarówno ofiarom II Wojny Światowej, jak również tym, którzy w akcie bohaterstwa poświęcili życie, ratując innych.
Polska zawsze będzie walczyć o pamięć i o prawdę o Holokauście. Nie może być bowiem pamięci bez prawdy. Ogrom krzywdy ludzkiej i zobowiązanie wobec ludzi, którzy poświęcili swoje życie, obliguje polski rząd do ochrony dobrego imienia Rzeczypospolitej Polskiej i jej obywateli. Jednocześnie nie oznacza to, że Polska neguje haniebne czyny jej niektórych obywateli wobec Żydów. Nie możemy się jednak zgodzić na obarczanie nas winą za grzechy jednostek.
Walka z terminem „polskie obozy śmierci” była dotychczas prowadzona na płaszczyźnie dyplomatycznej, jednak były to działania niewystarczające. Od 2008 roku do chwili obecnej polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych interweniowało przeciwko kłamliwym określeniom 1259 razy.
W głośnej sprawie z powództwa byłego więźnia obozu w Auschwitz-Birkenau Karola Tendery przeciwko niemieckiej telewizji ZDF Sąd Apelacyjny w Krakowie stwierdził, że „sformułowania ‘polskie obozy zagłady’ naruszyły dobra osobiste powoda (…) takie jak godność człowieka, tożsamość narodowa i godność narodowa. Jest to bowiem określenie kłamliwe, fałszujące historię i sugerujące, jakoby to naród polski był sprawcą zbrodni nazistowskich”.
Inne sądy potwierdzały, że krzywdzące sformułowania o rzekomo „polskich obozach koncentracyjnych” uprawniają do wystąpienia na drogę sądową każdego członka narodu polskiego. Konstrukcja przepisów powodowała, że starsze osoby, które przeżyły piekło Holocaustu musiały samodzielnie walczyć o prawdę o naszym narodzie. To obowiązek państwa, by dbać o honor i pamięć o ofiarach i tych, którzy przetrwali brutalną niemiecką okupację. Dlatego próżnia prawna w tym zakresie musiała ulec zmianie.
Przygotowane prawo wprost gwarantuje wolność prowadzenia badań naukowych oraz działalności artystycznej. Wynika to z faktu, że celem ustawy nie jest wstrzymanie prac historyków, a jedynie przeciwdziałanie fałszywym oskarżeniom o odpowiedzialność lub współodpowiedzialność całego Narodu Polskiego i państwa polskiego za zbrodnie popełnione przez nazistowskie Niemcy.
Nie będzie karane wskazywanie na haniebne przypadki zbrodni popełnianych przez konkretne osoby, bez względu na ich narodowość. Ustawa chroni prawdę historyczną i dobre imię państwa oraz Narodu Polskiego. Ustawa zdecydowanie nie chroni zbrodniarzy, bez względu na to, jakiej byli oni narodowości.
Przepis precyzyjnie określa zachowania, które będą podlegały karaniu – to przypisywanie Narodowi Polskiemu lub państwu polskiemu odpowiedzialności lub współodpowiedzialności za popełnione przez Trzecią Rzeszę Niemiecką zbrodnie nazistowskie.
Warto również podkreślić, że „polskie obozy śmierci” to niejedyne kłamliwe określenie, które przypisuje Polakom udział w zbrodniach niemieckich; dlatego przepis określa ogólnie wszystkie takie zachowania, nie zawężając się tylko do pojedynczych określeń. Jego ewentualne egzekwowanie będzie przebiegać identycznie jak postępowania np. w sprawie zaprzeczenia zbrodni Holocaustu.
W 16 państwach OBWE znieważanie lub zniesławianie państwa podlega karze. W wielu innych porządkach prawnych – również w Izraelu – istnieją podobne regulacje, które zakazują propagowania kłamstw na temat Holocaustu, za które to kłamstwa grożą kary więzienia. Tak jest również w Polsce. Obecnie, według Polski, kłamstwo oświęcimskie obejmuje też nie mające potwierdzenia w faktach stwierdzenia o „polskich obozach śmierci” czy nie mające potwierdzenia w faktach przypisywanie odpowiedzialności Polski za Holocaust, co umniejsza winę rzeczywistych sprawców tych zbrodni. Co więcej, uchwalone przepisy ustawy o IPN są oparte o wytyczne z decyzji ramowej Rady UE 2008/913, które pozwalają państwom członkowskim uchwalanie przepisów karnych walczących ze zjawiskiem umniejszenia zbrodni III Rzeszy Niemieckiej. Mylne określanie sprawcy z pewnością jest umniejszeniem ogromu i okropieństwa tych zbrodni, ponieważ niedopuszczalne jest, aby ofiarę, jakim był naród polski, kojarzyć ze sprawcami – nazistowskimi Niemcami.
Narody żydowski i polski są największymi ofiarami zbrodniczej i totalitarnej machiny III Rzeszy Niemieckiej.
Polska nie może dopuścić, by pamięć o ofiarach tych czasów była bezczeszczona fałszywymi oskarżeniami o odpowiedzialności narodu i państwa polskiego za zbrodnie popełnione przez Niemców. W imię prawdy historycznej nie wolno dopuścić do umniejszania rozmiaru zbrodni niemieckich, do utrwalania fałszywych stereotypów, do zamazywania rzeczywistej roli Niemiec w zbrodniach dokonanych na Żydach i Polakach, ani do zacierania granic między sprawcami zbrodni a ich ofiarami. Tak samo nie można uciekać od prawdy o ludziach, którzy zdradzili własnych rodaków i pomagali w realizacji zorganizowanego ludobójstwa, nawet jeśli stanowili wyłącznie margines całego narodu.